Archiwa kategorii: Moje dzieci

To cudo, bo tak to mogę nazwać wychwyciły moje oczy w jednym z programów śniadaniowych Dzień Dobry TVN – czasem puszczą tam coś ciekawego i mądrego. Jest to przyrząd, gadżet, który pomaga wprowadzać w żywieniu Twojego dziecka pierwsze owoce o stałej konsystencji – gryzak do jedzenia owoców. Wiemy wszystkie, w mądrych książkach piszą, że przychodzi taki moment w życiu dziecka i oczywiście naszym, że owocowe papki w słoikach idą w odstawkę. Podać malcowi owoce w słoiku to wygoda i oszczędność czasu, z której ja korzystałam dużo i nadal korzystam przy Kubie. Z Maciusiem było inaczej. Młody posmakował pierwszych, podstawowych owców: jabłko, gruszka, banan ze słoiczka, a później sama mu przygotowywałam desery. Tarłam na tarku a później zaparzałam w garnuszku. Kiedy już umiał trzymać zabawki w ręce, to zaczęłam mu podawać obrane jabłko np. ¼ owocu. Trzymał je w obu raczkach, obracał na wszystkie strony i gryzł. No i tu pojawiał…

Czytaj dalej

Niedziela, wydawało by się, że to dzień spokoju, odpoczynku, to czas spędzania go z rodziną. No tak w atmosferze rodzinnej, to tak, tu się zgodzę, proporcja zachowana w 100%. Niestety co do odpoczynku i spokoju, to można sobie pomarzyć. Może za jakieś 3-4 lata, kiedy chłopaki będą większe, starsze i same będą sobie organizować czas. A tak na marginesie za moich dziecięcych czasów, ja z kuzynkami i rodzeństwem sama organizowałam sobie czas. Wtedy to nie było placów zabaw w galeriach, to których możesz zabrać swoją pociechę i niech się dziecko wybiega i wyszaleje. Albo „niedziela z bają” w multipleksach. Albo idziesz do parku po niedzielnym obiedzie. Za moich czasów razem się chodziło do kościoła, jadło obiad i każdy z nas – dzieciaków – zajmował się sam sobą – a to piaskownica i słynne babki z piasku, a to graliśmy w krawężniki. Moi rodzice mieszkają w domku jednorodzinnym i tam wzdłuż…

Czytaj dalej

Lekarze, lekarze ach Ci lekarze. Gdzie ich szukać? Kogo wybrać? Gdzie szukać dobrego specjalisty kiedy Twoje maleństwo choruje, a TY chcesz mu pomóc najlepiej jak potrafisz? Mój Kubuś, który właśnie kończy osiem miesięcy (czas tak strasznie ucieka) zdążył już poznać kilku specjalistów. Dziś napiszę o jednym z nich dr n. med. Wojciech Gawron Specjalista Otolaryngolog Dziecięcy i nie tylko dziecięcy. Kochani to prawdziwy lekarz, z pasją, z powołaniem, z darem danym chyba od Boga. Ale od początku trafiłam do tego lekarza oczywiście z polecenia, zazwyczaj tak to się odbywa. Wiem jednak z własnego doświadczenia, że nawet polecany lekarz to …. konował, niestety bolesne ale bywa prawdziwe. Z dr Gawronem było inaczej. „Zadowolił” mnie i mojego syna w 100%. Jako człowiek, osoba jest bardo ciepły, spokojny, empatyczny, opanowany. Do zdecydowanie jego cechy charakteru, a to wpływa na to jakim jest lekarzem. Nie jest roszczeniowy, gburowaty i nie demonstruje swojej wyższości nad…

Czytaj dalej

3/3